Nie zadzieraj z nią, bo to się może skończyć… miłością!
Sue, studentka amerykańskiego college’u, ma za sobą ciężkie dzieciństwo ― koszmar przemocy domowej, od którego odgrodziła się mocnym charakterem i wybuchowym temperamentem. Dawne traumy wykorzystuje konstruktywnie i nagromadzoną w sobie agresję wyładowuje na treningach karate. Trenuje, by zostać mistrzynią i zgarnąć za swoje triumfy niezłe pieniądze. Których bardzo, bardzo potrzebuje.
Chris jest kapitanem studenckiej drużyny rugby. Odkąd zobaczył Sue na sali gimnastycznej i usłyszał przydomek, jaki nadali jej koledzy z drużyny ― „Niedotykalska” ― myśli tylko o tym, by jej dotknąć. Realizacja tego pragnienia sporo go kosztuje, ale to nic, skoro plan Chrisa się powiódł. Nawiązuje kontakt ze śliczną, choć bardzo tajemniczą dziewczyną…
Wkrótce sprawy ulegają komplikacji. Chris przyjmuje zakład, który z założenia ma być tylko zabawą. Z czasem jednak własne kłamstwa wymykają mu się spod kontroli. Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, gdy Sue poprosi Chrisa o to, by poskładał ją na nowo.
"Poskładaj mnie na nowo" nie zrobiła na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia. Ot, takie tam czytadło na jeden wieczór. Ogólnie styl autorki nie jest zły, całkiem przyjemnie się to czytało. Myślę, że z każdą kolejną książką pod tym względem powinno być lepiej, ale po za tym tytuł ten nie wzbudził we mnie praktycznie żadnych emocji. Szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę rozbudowanie fabuły, czułam się trochę jakbym czytała opowiadanie na blogu, napisane przez jakąś nastolatkę, a nie książkę.
Generalnie autorka książką "Poskładaj mnie na nowo" nie zachęciła mnie do sięgnięcia po inne jej książki, więc na ten moment sobie odpuszczam, ale być może kiedyś się jeszcze skuszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz